Badania geologiczne kojarzą się większości z nas z budowami ogromnych drapaczy chmur i innych dużych inwestycji. Są jednak równie istotne przy budowie zwykłych domów jednorodzinnych, a nawet niedużych mostów czy… nadmorskich bulwarów. Dzięki nim inwestycja jest naprawdę bezpieczna dla ludzi, jak i najbliższego otoczenia.

W skali makro

Badania geologiczne wbrew pozorom mogą mieć naprawdę ogromną skalę. Przykładem może być Dubaj. Metropolia powstała na piaskach pustyni. Jak to możliwe? Przed posadowieniem każdego drapacza chmur prowadzone były zaawansowane prace geologiczne. Trwały one lata, a próbki gruntu były przesyłane do specjalistów i laboratoriów na całym świecie. Dzięki poznaniu budowy gruntu powstały projekty prac geotechnicznych, dzięki którym udało się go przygotować pod budowę ogromnych drapaczy chmur. Wieżowce wbrew pozorom nie stoją na piasku, ale posadowione są na palach wbitych głęboko w stabilne warstwy gruntu i to na nich spoczywa duża część obciążeń. Metod „uszlachetnienia” gruntu jest naprawdę wiele. Podczas budowy metra inżynierowie muszą sobie radzić z różnymi rodzajami gruntów zmieniającymi się na całej długości miasta. Gdy budowany jest nadmorski deptak lub promenada, prowadzone są badania nie tylko gruntu, ale i dna morskiego przy brzegu, aby budowniczy dokładnie wiedzieli, jak one na siebie działają.

W skali mikro

Badania gruntu zaleca się jednak także osobom, które planują budowę domu jednorodzinnego. Po wybudowaniu domu może bowiem okazać się, że działa podatna jest na zalania z powodu płytko położonych wód gruntowych. O wiele tańszym rozwiązaniem jest wybudowanie domu tak, by woda nie miała do niego dostępu, niż zabezpieczanie stojącego już budynku przed zalaniami. Badania geologiczne prowadzone na działce powiedzą jej właścicielowi także to, czy ma on szansę na wybudowanie własnej studni głębinowej, czy zainstalowanie przydomowej oczyszczalni ścieków.